Błogosław, duszo moja, Panu I nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego! Psalm 103:2
Thanksgiving (Święto Dziękczynienia) kojarzone jest najczęściej z tradycyjnym obiadem spożywanym w ostatni czwartek listopada, którego nieodłącznym elementem jest pieczony indyk.
Chociaż amerykanie zjadają każdego roku prawie 50 mln indyków, geneza święta jest zdecydowanie więcej niż kulinarna. Sięga ona do roku 1620, kiedy do Ameryki przybyli prześladowani w Europie emigranci religijni, zwani „Pielgrzymami.” Ze 102 osób, które wypłynęły na pokładzie statku „Mayflower”, podróż i ciężką zimę przeżyło tylko 46 osób.
Pielgrzymi oczekiwali z niecierpliwością nadejścia wiosny i pojawienia się pierwszych plonów, które miały zastąpić kurczące się zapasy. Tych, którzy przeżyli wynagrodziły obfite żniwa. Ich zakończenie świętowano razem z Indianami z plemienia Wampanoag organizując publiczne Święto Dziękczynienia.
Intencją święta było wyrażenie wdzięczności Bogu i przyjaznym Indianom za życie, dary natury i ludzką przyjaźń. W otaczającej nas skomercjalizowanej rzeczywistości warto pamiętać, nie tylko przy okazji świąt takich jak to, o powodach do wdzięczności, które każdego dnia daje nam dobry Bóg.