Dobre zdrowie nie jest wyłącznie wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności, ani tajemnicą znaną tylko pewnej grupie zawodowej. Nie można go znaleźć w ampułce, ani w jakimś cudownym pożywieniu. Można je natomiast utrzymać żyjąc w harmonii z niezmiennymi prawami życia. Najczęściej bowiem, choroba nie jest rezultatem przypadku i nie przychodzi bez przyczyny. Droga do niej bywa dobrze przygotowana przez łamanie tych praw.
U źródła wielu chorób leżą złe nawyki w jedzeniu, oddychaniu, pracy, odpoczynku i sposobie myślenia. Na nic nie zdadzą się próby utrzymania lub powrotu do zdrowia, dopóki życie nie zostanie przywrócone do harmonii z prawami życia. Dla wielu osób jest to niestety niemiłą niespodzianką.
Ludzie przyzwyczaili się oczekiwać powrotu do zdrowia dzięki tabletkom. Zastosowanie ich ma swoje miejsce, gdy zachodzi taka konieczność. Często jednak usuwają tylko symptomy choroby, wyciszając jednocześnie naturalny system alarmowy. Ból, czy podwyższona temperatura ciała to naturalne sygnały organizmu, z powodu których pędzimy do lekarza oczekując zastosowania cudownego leku, który uwolni nas od bólu i zabierze chorobę. Najczęściej nie mamy jednak ochoty na zmianę złych nawyków. Oczekujemy, że tabletki dadzą nam zdrowie. Gdy jeden lekarz nie pomoże w pozbyciu się choroby, czy bólu, szukamy innego, który daje nam nowe lekarstwa nie domagając się zmiany złych zwyczajów codziennego życia. Prawda jest jednak taka, że nie ma innej recepty na zdrowie jak tylko zaakceptowanie praw życia. Żaden człowiek nie może ich naruszać nie narażając się jednocześnie na konsekwencje.
Jednym z takich praw – czynników wpływających na stan naszego zdrowia – jest spożywanie odpowiedniej ilości wody. Ale co to jest „odpowiednia” ilość wody…? Ciąg dalszy nastąpi
– Arkadiusz Bojko
Autor jest pastorem Polskiego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, który aktywnie promuje zasady zdrowego życia w środowisku chicagowskiej Polonii.
Odwiedź nas na: http://www.wybierzzdrowie.com
http://www.facebook.com/pages/Zdrowie-na-Talerzu-Chicago/138000249657614